Mało kto dziś pamięta, że w 1. połowie XVII wieku w mazowieckim zamku w Gostyninie więzieni byli carowie Szujscy. Zobaczmy, jak do tego doszło.
Na przełomie XVI i XVII wieku przez Rosję przetaczał się poważny kryzys polityczny i dynastyczny. Po śmierci cara Iwana IV Groźnego w 1584 roku władzę objął najpierw jego syn Fiodor, a następnie szwagier Borys Godunow. Jego rychła śmierć zakończyła panowanie dynastii Rurykowiczów w Rosji.
Wykorzystując okazję w 1604 roku Polacy wprowadzili na tron moskiewski rzekomego prawowitego następcę – Dymitra Samozwańca, który w rzeczywistości był mnichem zbiegłym z Monasteru Czudowskiego. Lekceważąc prawosławną tradycję oraz odsuwając bojarów od władzy Samozwaniec doprowadził do wybuchu 27 maja 1606 roku powstania antypolskiego, na którego czele stanął Wasyl Szujski. Po śmierci Dymitra Szujski już 29 maja został wybrany nowym carem. W 1608 roku zawarł czteroletni rozejm z królem Zygmuntem III Wazą.
Obawiając się jednak kolejnych interwencji zbrojnych, a także nie mając pełnego poparcia wśród poddanych, Wasyl Szujski zawarł sojusz ze Szwecją. To wydarzenie szlachta potraktowała jako zerwanie rozejmu i widziała w nim pretekst do kolejnej wyprawy na Moskwę.
Do decydującego starcia doszło 4 lipca 1610 roku w bitwie pod Kłuszynem, w której liczniejsza armia rosyjska została rozbita przez wojska polskie dowodzone przez hetmana wielkiego koronnego Stanisława Żółkiewskiego. Pokonany car Wasyl Szujski został 17 lipca 1610 roku zdetronizowany przez nieprzychylnych mu bojarów. Dwa dni później, 19 lipca, przewieziono go do Monasteru Czudowskiego.
21 września 1610 roku oddziały hetmana Żółkiewskiego wkroczyły do Moskwy, domagając się wydania cara Wasyla Szujskiego. Wraz ze zdetronizowanym carem hetmanowi wydano również jego dwóch braci Dymitra i Iwana oraz Katarzynę Grigoriewnę, żonę Dymitra.
Rok później, 29 października 1611 roku hetman Stanisław Żółkiewski w uroczystym orszaku wkroczył ze swoim wojskiem do Warszawy, wioząc ze sobą Wasyla Szujskiego oraz jego braci, którzy w obecności szlachty i senatu złożyli królowi Zygmuntowi III Wazie przysięgę wierności.
Początkowo bracia Szujscy przebywali pod silną strażą w pałacu na Mokotowie. Jednak po jego pożarze w grudniu 1611 roku więźniów przeniesiono do zamku w Gostyninie. Opiekę nad więźniami sprawowali starosta gostyniński Jerzy Garwawski i dworzanin królewski Zbigniew Bobrownicki.
Więźniowie przebywali na zamku stosunkowo krótko. Pierwszy zmarł Wasyl Szujski 12 września 1612 roku w obecności rodziny i służby. Niedługo po nim zmarli również Dymitr Szujski (17 września) i żona Iwana Szujskiego, Katarzyna (15 listopada). Chociaż prawdopodobnie przyczyną ich śmierci była choroba zakaźna, to jednak podejrzewano również otrucie.
Il. tyt.: Polona.pl
Jeśli podoba się Wam to, co czytacie – wesprzyjcie wirtualną kawą.